Od zawsze utrzymywałam, że nie lubię różu. Ale niektóre okazje/zachcianki wymagają ode mnie poświęceń ;) Sprawę ułatwia to, że mam
cudne papiery cynamonowe z UHK Gallery, więc róż staje się bardziej znośny. A dodatkowo potraktowałam go "drobną" ilością distressów vintage photo i tea dye ze
scrap.com.peelu. I tak powstała kartka dla malutkiej Tosi, którą zamówiła przyjaciółka moich rodziców. Oby Tosia miała całe życie tak różowe, jak jej chrzcielna pamiątka :)
prawdziwa ślicznotka!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ta karteczka:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ale cudo...aaaaaaaaa!!!
OdpowiedzUsuńgenialne! Te jak i te 'starsze' kartki, super bazy, świetne cieniowania, wszystko dobrane jestem pod ogromnym wrażeniem !!
OdpowiedzUsuń